niedziela, 7 września 2014

Podsumowanie miesiąca - Sierpień 2014

Kształt sierpa przypomina mi bumerang, którym rzucałem za młodu. Tak jak wtedy bumerang wracał do ręki tak w sierpniu znów powracam do lepszych czytelniczych wyników. Dziesięć powieści o różnej tematyce. Ponownie postawiłem na zupełnie nowe nazwiska i tylko jedna pozycja jest spod pióra jednego z moich ulubionych pisarzy a mianowicie Jo Nesbo. 4055 stron ze średnią 130 stron dziennie czyli wracam do gry.

1. Donna Tartt - Tajemna Historia
Autorka jest laureatką tegorocznej nagrody Pulitzera i właśnie ten fakt sprawił, że zainteresowałem się jej twórczością. Donna Tartt pisze jedną książkę na 10 lat więc za dużego wyboru nie miałem, Padło na "Tajemną Historię", która okazała się kultowa przeszło 20 lat temu. Treść książki to analiza sytuacji, która doprowadza do morderstwa studenta przez swoich kolegów z grupy. Ta napisana bogatym językiem historia na pewno jest warta uwagi i osobiście polecam ją, każdemu czytelnikowi, który szuka w literaturze czegoś więcej.

2. Dan Simmons - Letnia Noc
Horror, który przypomina mi nieco powieść "To" Kinga ze względu na bohaterów, którzy muszą się zmierzyć ze złowrogą siłą, która zamieszkała w ich szkole. Nie jest to co prawda dzieło na miarę Hyperiona ale czyta się dobrze i miłośnikom horrorów książka ta powinna się spodobać.

3. Jonathan Safran Foer - Wszystko jest iluminacją
Przezabawny sposób prowadzenia narracji przez niezbyt kompetentnego tłumacza (mowa o postaci z książki a nie o autora tłumaczenia na język Polski, który nota bene sprawdził się znakomicie) na początku nieco irytuje ale później zaczyna zachwycać. Młody Amerykanin żydoskiego pochodzenia przyjeżdża na Ukrainę aby odszukać kobietę, która ocaliła jego dziadka przez nazistami. Pomaga mu w tym tłumacz oraz dziadek tłumacza, który udaje, że jest niewidomy. Jest jeszcze pies o wdzięcznym imieniu Sammy Davis Junior Junior. Oglądałem również ekranizację i śmiało polecam.

4. Jack Ketchum - Dziewczyna z sąsiedztwa
Niedawno przeczytałem artykuł, że osoby, które dużo czytają mają o wiele bardziej rozwiniętą zdolność odczuwania empatii. Ta książka a w zasadzie wydarzenia w niej opisane doprowadziły moją empatię do wrzenia. Poczułem ją w samym środku czegoś co niektórzy nazywają duszą. Wyrywała się, szamotała, spazmowała, szlochała, wierzgała ze zwierzęcą furią. Bałem się tej książki przed czytaniem w trakcie jak i teraz. Ta książka to definicja horroru zawarta na trzystu stronach przeczytanych przeze mnie w ciągu jednej doby. Jeżeli jesteś wrażliwy to omijaj tę pozycję z daleka. Najgorsze jest to, że mówiąc sobie "spokojnie to tylko książka" wcale mnie to nie uspokajało, bo... bo za inspirację posłużyła prawdziwa historia. I to jest w tym wszystkim najkoszmarniejsze.

5. Richard Paul Evans - Stokrotki w śniegu
Bożonarodzeniowa opowieść o tym jak człowiek, którego przez pomyłkę uśmiercono wraca zza grobu aby odmienić swoje życie. Wariacja na temat "co byś chciał aby napisano o tobie po śmierci". Bardzo szybko się czyta i powiem szczerze, że pomimo banalności przekazu jest to naprawdę sympatyczna książka, którą polecam każdemu.

6. Charles Martin - Pomiędzy nami góry
On jest lekarzem i w następnym dniu ma przeprowadzić operację a ona bierze ślub za kilka dni. Oboje chcą wrócić jak najszybciej do domu a tymczasem wszystkie loty na lotnisku zostają wstrzymane ze względu na zbliżającą się zamieć. Nie znają się ale zrządzenie losu sprawia, że wynajmują awionetkę i... rozbijają się w górach z dala od jakiejkolwiek cywilizacji. Bear Grylls zaciera rączki. Książka survivalowa. Świetny język i piękna historia. Polecam

7. Charles Martin - Kiedy płaczą świerszcze
Co się stanie jeśli połączymy losy dziewczynki, która zbiera pieniądze na przeszczep serca z mężczyzną po przejściach? Baaardzo dużo się stanie i muszę przyznać, że Charles Martin mocno mi tą powieścią (i poprzednią) zapunktował. Mocna, głęboka, przewrotna, wzruszająca historia, którą trzeba przeczytać i już.

8. Jerzy Kosiński - Malowany Ptak
Przerażające wspomnienia cygańskiego chłopca z okresu II Wojny Światowej. Najgłośniejsza powieść Kosińskiego zmusza do refleksji na temat natury człowieka. Mocna rzecz.

9. Nicholas Evans - Zaklinacz Koni
Film uważam za genialny i dlatego postanowiłem przeczytać powieść. Książka pod wieloma względami równie świetna, ale fabuła różni się od filmu bardzo znacząco. Pierwsza taka sytuacja, kiedy to film podobał mi się bardziej od książki ale mimo wszystko polecam.

10. Jo Nesbo - Syn
Najnowszy kryminał genialnego norwega. Zakręcona, pełna nieprzewidywalnych zwrotów akcja mknie do przodu przy akompaniamencie mrocznych ulic Oslo. Nesbo jest bezbłędny.

Książka miesiąca Sierpień 2014 to:
Zdecydowanie ta książka, wywołała we mnie największe emocje w tym miesiącu. Absolutnie nie polecam czytelnikom o słabych nerwach. Ja się naczytałem horrorów ale coś takiego jest zbyt hardkorowe nawet dla mnie.

Ps. Pewnie doliczyliście się jeszcze jednej książki na zdjęciu ale Szepty Umarłych Simona Becketta opiszę w podsumowaniu września. Niestety nie zdążyłem przeczytać w sierpniu mimo wcześniejszych założeń.