wtorek, 22 kwietnia 2014

Moje nawyki czytelnicze

Jako że bardzo dużo czytam posiadam wiele dziwnych nawyków. Dla osób, które nie czytają dość dużo część z tych nawyków może wydać się śmieszna.

1. Nie wychodzę z domu bez książki.
2. W czasie zaspokajania potrzeb fizjologicznych natury opróżnieniowej numer 2 muszę czytać (w standardzie są to 4 strony).
3. Sprawdzam ile książka ma stron a także w którym miejscu wypada jej środek. W czasie czytania obliczam ile przeczytałem i wyniki podaję w ułamkach np. jedna trzecia lub pięć ósmych.
4. Używam cały czas tej samej zakładki, jest już mocno sfatygowana ale cały czas ta sama.

5. Wącham książki.
6. Zabieram książki do wanny, a także do kuchni jak coś pichcę.
7. Fotografuję książki tworząc z nich sety i umieszczam te aktualnie czytane jako tapeta na monitorze.
8. Czytam książki do końca nawet jak są nudne.
9. Czytam cykle w całości od razu.
10. Przerywam czytanie w momencie jak ukończę dany rozdział.
11. W sklepach, na mieście, w autobusach itd. gdy widzę u kogoś w ręku książkę to zawsze staram się zapuścić żurawia zerkając na tytuł i autora.
12. Codziennie zapisuję ile stron dziś przeczytałem i później tworzę statystyki w excellu ze średnią dniową, miesięczną i roczną. Głównym założeniem jest aby czytać 100 stron dziennie.
13. Staram się nie ograniczać co do gatunków literackich, jestem otwarty i sięgam po wszystko co dobre.

2 komentarze:

  1. Interesujące nawyki. Skoro wąchasz książki to jesteś przeciwnikiem e-booków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygodniej jest mi czytać książki w wersji drukowanej. Czytałem kilka ebooków i jakoś to do mnie nie trafia. Może kiedyś się przekonam ale póki co wolę tradycyjny szelest papieru. Przeciwnikiem nie jestem, po prostu mam taki nawyk.

      Usuń